Ty jestes anioĊ ja jestem trup
Kolejny dzien mija.I znou to samo. Swiat na trzezwo jest taki paskudny. Dlaczego nie moge sobie znalesc miejsca. Dlaczego nie moge sobie jakos zajac czasu. Dlaczego nie moge przestac o Niej myslec? Nie moge przebywac sam musze miec sie do kogo odezwac. Caly dzien (nie pierwszy z reszta..) bije sie z myslami. Co moge zrobic... I jakos nic mi nie przychodzi do glowy. Siedze i tepo wpatruje sie w monitor. Czekam az pojawi sie na gg.Kiedy juz jest nie wiem co zrobi. nie moge ulozyc zadnego zdania ktore moglbym do niej napisac. Ciesze sie jedynie ta namiastka obecnosci.... Wrak.Tak wyniszczony nie bylem od dawien dawna.