Sunday, November 11, 2007

Zahir

...To by było zalosne. Lepiej juz cierpiec, lizac rany w samotnosci,tak jak dawniej kiedy porzucily mnie kobiety, ktore kochalem.Najpierw moje mysli zaczna obsesyjnie krazyc wokol Niej, stane sie okropnie zgorzknialy.Bede irytowac przyjaciol moim wiecznym narzekaniem. Za wszelka cene bede probowal zrozumiec,co sie stalo, dniami i nocami bede rozpamietywal wszystkie spedzone z Nia chwile. W koncu dojde do wniostku, ze byla dla mnie niedobra, choc ja zawsze dawalem z siebie wszystko co najlepsze. Zaczne sie umawiac na randki. Bede ja widzial w kazdej mijanej kobiecie na ulicy i dreczyl sie dzien i noc, noc i dzien. To moze trwac tygodniami , miesiacami...
Az ktoregos ranka obudze sie i juz nie bede o niej myslal. Wtedy zrozumiem , ze najgorsze minelo.Serce bede mial zranione ale pozbieram siei znowu zycie zacznie byc piekne. Tak juz bylo i tak bedzie.Na pewno. Kiedy ktos odchodzi, ktos inny zajmuje jego miejsce.

1 Comments:

Blogger Kuba said...

najgorzej pozbyć się 'jej' z myśli. wszystko jest gdzieś głeboko zakodowane, najgoorsze że pamięta się tylko te dobre chwile.. te złe - blekną pod wpływem idealizacji tej osoby.. but shit we'R young, crazy 'n we don't giv'a a fuck! as long as we have each oth'a.

7:05 pm  

Post a Comment

<< Home